Teatr w Stanisławowie: historia-repertuar-recepcja

Teatr w Stanisławowie: historia-repertuar-recepcja, spotkanie z dr Olga Ciwkacz

Data: 24 lutego 2016

Gość: dr Olga Ciwkacz z Uniwersytetu z Uniwersytetu Przykarpackiego z Iwano–Frankowska

Relacja ze spotkania: 

Dnia 24 lutego 2016 roku Pracownia Historii Dramatu 1864-1939 wraz z Pracownią Literatury Modernizmu Europy Środkowej i Wschodniej wzięły udział w spotkaniu, podczas którego Pani doc. dr Olga Ciwkacz z Uniwersytetu Przykarpackiego z Iwano–Frankowska (Ukraina) wygłosiła referat pod tytułem: Teatr w Stanisławowie: historia-repertuar-recepcja.
Doc. dr Olga Ciwkacz, pracuje w katedrze Literatury Światowej Uniwersytetu Przykarpackiego i wykłada historię literatury polskiej studentom kierunku filologia polska.
Kierunki jej zainteresowań badawczych: historia literatury polskiej, historia literatury rosyjskiej, komparatystyka, problemy przekładu artystycznego. Współautorka dwóch monografii, ponadto – blisko 100 artykułów, wydanych na łamach polskich, niemieckich, rosyjskich i ukraińskich czasopism. Uczestniczka wielu staży naukowych: w Instytucie Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, Instytucie Badań Literackich PAN (stypendium Kasy im. Józefa Mianowskiego) oraz wakacyjnych Kursów, organizowanych przez Instytut Języka i Kultury Polskiej dla Cudzoziemców „Polonicum” Uniwersytetu Warszawskiego.
Pani Olga Ciwkacz jest badaczem poloniców rozproszonych na ziemi stanisławowskiej i lwowskiej, doskonałym znawcą coraz bardziej zagrożonego (z uwagi na trudny dostęp do źródeł archiwalnych) zapomnieniem dziedzictwa. Wielokrotnie publikowała materiały, będące efektem jej kwerend archiwistycznych i występowała na sesjach, poświęconych kresowym zagadnieniom.
Artykuły, poświęcone zagadnieniom poruszanym w wystąpieniu, dostępne w Polsce:
Olga Ciwkacz. Stefania Skwarczyńska jako recenzent teatralny i felietonistka «Kurjera Stanisławowskiego” // «Kultura i świadomość etniczna Polaków na Wschodzie. Tradycja i współczesność»: Materiały. — Wrocław, 2003- — s.117-130.
 
Olga Ciwkacz. Kobiety w życiu literacko-kulturalnym Stanisławowa okresu międzywojennego. // Kresowianki. Krąg pisarek heroicznych. Lublin, 2006 , s.137–147.
 
Olga Ciwkacz. Z dziejów opery amatorskiej Towarzystwa Muzycznego im. St. Moniuszki w Stanisławowie (1871–1914) // Galicyjskie spotkania 2005. Tom studiów pod redakcją prof. dr hab. Urszuli Jakubowskiej, Fundacja Dziedzictwo im. Chone Shmeruka. Kalisz: Agencja Wydawnicza „Sztuka i Rynek”. 2006, s.39–60.
 
Olga Ciwkacz. „Przyszłość zbiera z nich nasiona…”: Epizod stanisławowski Stefanii Skwarczyńskiej // Studia i szkice slawistyczne. Uniwersytet Opolski. Instytut Filologii Wschodniosłowiańskiej. – T.7. – Pod redakcją Bronisława Kodzisa. – Opole. – 2006. – s. 115-124.
 
Olga Ciwkacz, Teatr polski w Stanisławowie w latach 1892–1984// Galicyjskie spotkania 2006. Tom studiów pod redakcją prof. dr hab. Urszuli Jakubowskiej, Fundacja Dziedzictwo im. Chone Shmeruka. Instytut Badań Literackich PAN. Kalisz, 2007,. – s.49–80.
 
Olga Ciwkacz. „Przygody” bohaterów Józefa Weyssenhoffa, Henryka Sienkiewicza i Gabrieli Zapolskiej w satyrycznych felietonach Stefanii Skwarczyńskiej („Kurier Stanisławowski” 1926–1929) [w:] Józef Weyssenhoff i Leon Wyczółkowski. Obrazy Kultury Polskiej. Lublin 2008, s.225-237.
 
Olga Ciwkacz. Uroki tolerancji, czyli o życiu teatralnym Stanisławowa (1919-1939) // Pogranicze kulturowe: odrębność – wymiana – przemykanie – dialog. Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego: Biblioteka „Frazy”, Rzeszów, 2009. –s.450-460.
 
Olga Ciwkacz. Helena Modrzejewska w Stanisławowie // Galicyjskie spotkania 2009. Tom studiów pod redakcją prof. dr hab. Urszuli Jakubowskiej, Fundacja Dziedzictwo im. Chone Shmeruka. Instytut Badań Literackich PAN. – Kalisz, 2009, s.197- 211.
 
Olga Ciwkacz. Słowo i scena. Z dziejów teatru polskiego w Stanisławowie (1867-1894) // Przez Słowo – w słowach – o słowach… Pod redakcją ks. Tadeusza Borutki i prof. Anny Węgrzyniak przy współudziale Angeliki Matuszek. Akademia Techniczno-Humanistyczna w Bielsku-Białej. – Bielsko-Biała: ATH, 2009. – S.258-272. 
 
Olga Ciwkacz. Twórczość Juliusza Słowackiego w czasopismach ukraińskich i drukach zwartych końca XIX i początku XX wieku (1876-1910) // Folio Librorum, Łódź, 2010, nr 46.
 
Olga Ciwkacz. Lwowskie „korzenie” sceny polskiej w Stanisławowie // „Modernistyczny Lwów”, Warszawa, 2010. – S.28-37.
 
Olga Ciwkacz. Skarby archiwum Kresowych: Szopka Stanisławowska z roku pańskiego MCMXXXXVII. // Stan badań nad wielokulturowym dziedzictwem dawnej Rzeczypospolitej. T.II. Redakcja naukowa Wojciech Walczak i Karol Łopacki. – Białystok, 2010. – s.315-330.
Gości przywitała dyrektor Instytutu Literatury Polskiej prof. dr hab. Ewa Paczoska i oddała głos prelegentce, która rozpoczęła swój referat od przekazania podstawowych informacji o polskim niegdyś, a dziś ukraińskim mieście.
Stanisławów został założony w 1662 roku przez Jędrzeja Potockiego, ostatnią jego właścicielką była Katarzyna z Potockich Kossakowska. Miasto to (obecnie Iwano-Frankowsk) nazywane było głową Pokucia a także „małym Lwowem”, bowiem po Lwowie i Krakowie, było to trzecie miasto Galicji Wschodniej. Związanych z nim było wielu wybitnych pisarzy, artystów, osób znanych i zasłużonych, takich jak: Franciszek Karpiński, Mieczysław Romanowski, Agaton Giller, Jan Lam, Stanisław Vincenz, Marcelina Grabowska, Ireneusz Iredyński, Tomasz Weiss, Anna Seniuk, Feliks Falk. A także historycy literatury: Stefania Skwarczyńska i prof. Stanisław Frybes (z naszej Polonistyki). Doktor Ciwkacz opracowała „Encyklopedię znanych Polaków ze Stanisławowa”, w której opisuje związki sławnych ludzi z tym miastem. Podstawą do rozpoznań i rekonstrukcji zapomnianych dziejów jest dla doktor korzystanie z gazet codziennych, recenzji tam zamieszczanych. Nie ma bowiem innych źródeł, takich jak korespondencja osób znanych dotycząca miasta, czy sprawozdań. Najważniejszym źródłem był „Kurier Stanisławowski”, bowiem ukazywał się on długo od roku 1886 aż po 1939, drugim istotnym tytułem prasowym była „Ziemia Stanisławowska” (1927-1931). W sumie w Stanisławowie wydawanych było – w interesującym nas okresie – ok. 60 tytułów gazet, najczęściej wychodziły one rok, dwa i zostały zamykane.
Referentka podkreślała, że wartość artystyczna i poznawcza ówczesnych recenzji nie jest wielka z uwagi na wymogi zwyczajowe, którym owe teksty musiały podlegać. Recenzja teatralna w dwóch trzecich streszczała sztukę, potem wymieniano osoby, które grały, przede wszystkim mężczyzn (nie wypadało podawać nazwiska kobiet, pisano np. Pani K.) i kilka słów, na temat gry aktorów, a można było wtedy grać poprawnie albo niepoprawnie. Nie zawsze podawano także nazwiska autora sztuki, podobnie było z nazwiskiem reżysera, istotne było natomiast to, kto ze znamienitych gości siedział na widowni. Ówczesne recenzje mają wartość sprawozdawczą. Zatem nie dziwi fakt, że Stefania Skwarczyńska przyszła wielka uczona, nie pisała porywających recenzji, wpisując się niejako w wyznaczone prawidła. Przyszła znawczyni teatru, pracująca podówczas jako nauczycielka w gimnazjum, napisała ponad 200 recenzji i artykułów. W tym okresie Skwarczyńska odznaczyła się doskonałym piórem parodystycznym, pisała ciekawe parodie literatury polskiej, np.: „Staś i Nel po ślubie”, „Prowincje”, „Recepcja pani Dulskiej”. Utwory te poza wydaniem w piśmie Stanisławowskim nie miały innych.
Inną znaną recenzentką byłą Marcelina Grabowska, dramatopisarka, także nauczycielka języka polskiego w gimnazjum. Napisała nawet kryminał „Błędnym szlakiem”, nie publikowany poza Stanisławowem w wydaniu książkowym. Jest to jedyny przypadek w literaturze polskiej, w którym akcja powieści rozgrywana jest w Stanisławowie.
Pierwszą wzmiankę o granej w Stanisławowie sztuce można przeczytać w liście ostatniej właścicielki miasta do siostry. W epistole z dn. 30 września 1795 roku autorka donosi o tym, że wybiera się obejrzeć komedię. Korespondencję tę wydał pod tytułem: „Listy Katarzyny z Potockich Kossakowskiej Kasztelanowej Kamieńskiej (1754-1800)” Kazimierz Waliszewski (Poznań 1883). Nie wiadomo dokładnie, czy istniał już jakiś teatr w mieście, czy przyjechała tylko trupa aktorska, nie wiadomo także co grano. Wiadomo natomiast, że początki teatru w Stanisławowie należy powiązać z Kolegium jezuickim, w którym latach 1745-1752 był teatr amatorski, przetrwały rękopisy pisanych tam po łacinie sztuk.
Stanisławów, podobnie jak każde większe miasto w tym okresie, odwiedzały wędrowne trupy aktorskie, zwane towarzystwami. Jedną z nich była trupa Łobojki, wraz z nią przybyła do Stanisławowa po raz pierwszy młoda Helena Modrzejewska, by w maju i czerwcu 1862 występować dla stanisławowian. Recenzji z tych wstawień nie ma, odnotowano jednak, że aktorka śpiewała i tańczyła w stroju huzarskim czy też ułańskim na scenie oraz grała na bębenku. Te zapiski dowodzą, że widzowie zobaczyli Modrzejewską jako Anielę w operze „Maria, córka pułku”. Więcej na ten temat pisze doktor Ciwkacz w artykule: „Helena Modrzejewska w Stanisławowie” .
W roku 1867 do Stanisławowa przyjechał Miłosz Stengel, otrzymał on spadek, był zamożny i własnym sumptem zaczął organizować trupę młodych artystów i teatr w mieście. Zasłynął jako organizator pierwszego polskiego zawodowego, stałego teatru w Stanisławowie, wyremontował salę Hotelu „Europejskiego” Halpernów, pięknie ją udekorował i tam właśnie odbywały się przedstawienia. Teatrowi patronował Juliusz Słowackiego, którego „apoteoza” została namalowana na kurtynie. W ciągu pierwszego kwartału funkcjonowania teatr ten wystawił trzy utwory Słowackiego: „Mazepę” (16 III 1867), „Marię Stuart” i – po raz pierwszy w Polsce – „Nie­poprawni” (czyli „Fantazego” 9 V 1867). Prapremierą było również wystawienie „Rozbójnika salonowego” i „Polowanie na męża” (debiut M. Bałuckiego, 2 IV 1867). Nadto grał on utwory Szekspira, W. Hugo, A. Fredry, J. Korzeniowskiego. Świetnie zapowiadający się teatr funkcjonował tylko jeden sezon, wyjechał na gościnne występy i już z nich do Stanisławowa nie powrócił.
W 1891 roku wybudowano w mieście budynek teatru, a jego dyrektorem został Lucjan Kwieciński, któremu przypadła w udziale rola zorganizowania zespołu. W 1892 otwarto teatr, nadano mu imię Aleksandra Fredry. W dzień uroczystego otwarcia 18 kwietnia grano uwerturę z „Halki” Moniuszki, następnie uwerturę specjalnie na otwarcie napisaną. Rocznie teatr ten miał 55-56 wstawień. Grano głownie patriotyczny repertuar, jednak bez finansowego wsparcia i subwencjonowania popadł on w finansowe tarapaty. Sejm Krajowy Galicji nie chciał wypłacać pieniędzy na jego utrzymanie, być może przez patriotyczny, polski repertuar. Dyrektor nie mógł wystawić sztuk na odpowiednim poziomie i w grudnia 1893 roku złożył rezygnację. Postać Lucjana Kwiecińskiego została utrwalona w ojczystej literaturze przez Sewera (Ignacy Maciejowski) w młodopolskiej powieści „U progu sztuki” (1897).
Po Kwiecińskim od 1894 aż po 1898 kierownictwo nad teatrem sprawował aktor i reżyser z Krakowa – Władysław Antoniewski. Marzeniem kolejnego dyrektora było podniesienie podupadłej sceny stanisławowskiej. Nie do końca się to udało i w akcie desperacji popełnił on samobójstwo. Uregulowana została sytuacja prawna teatru, bo zaczął dostawać od państwa subwencję 500 zł. rocznie, wypłacane to było kwartalnie, po przedłożeniu przez dyrektora sprawozdania, które zawierało spis wystawianych sztuk i obsadę aktorską. Miesięcznie teatr wystawiał 30 – 40 sztuk. Zespół aktorski wyjeżdżał na występy gościnne do Czerniowiec, Tarnowa, Tarnopola. Wielkim wydarzeniem roku 1894 dla mieszkańców miasta był powtórny przyjazd, znanej już wtedy, Heleny Modrzejewskiej, grała ona rolę Anieli w „Mazepie” Słowackiego.
W latach 20-tych XX wieku w Stanisławowie rozwijała się prężnie kultura. W mieście funkcjonowały zawodowy teatr ukraiński, a także dwa żydowskie i polski. W 1929 roku budynek teatralny został przebudowany. W 1933 roku powstał zawodowy Teatr im. St. Moniuszki, założony przez aktorkę sceny lwowskiej i krakowskiej, Zuzannę Łozińską. Łozińska zajęła fotel dyrektorski i zasiadała na nim 6 lat. Na początku teatr grał tylko w Stanisławowie, z czasem wyjeżdżał także na występy gościnne do sąsiednich miejscowości. Teatr ten w zależności od tego, gdzie wjeżdżał zmieniał nazwę. I nazywano go albo Pokucko-Podolskim, albo Małopolskim (gdy wyjeżdżał do Krakowa). Nie był to jednak teatr objazdowy, gdyż zatrudniał stałą trupę aktorską. Przez 6 lat wystawiono ponad 4 tys. przedstawień, liczba dziś zupełnie niewyobrażalna. W teatrze pracował 60 osób, 30 aktorów i tyleż samo osób do obsługi technicznej.
Należy wspomnieć jeszcze o pewnym fenomenie Stanisławowa, a była nim amatorska opera. 2 kwietnia 1906 roku nastąpiła uroczysta inauguracja jej działalności, wystawiono wtedy „Fausta”. Zorganizowała ona 200 spektakli, na początku wystawiała tylko w mieście, potem zaczęła także wyjeżdżać do Lwowa, Kołomyi. Do wybuchu pierwszej wojny światowej opera świetnie funkcjonowała, po jej wybuchu większość zespołu wyjechała uciekając przed wojenną pożogą. Więcej na ten temat nasza prelegentka pisze w artykule: „Z dziejów opery amatorskiego Towarzystwa Muzycznego im. St. Moniuszki w Stanisławowie (1871-1914)” .
Przytoczę jeszcze pewną anegdotę: co Stanisławów wniósł do literatury polskiej? Panią Dulską – protoplastką tej postaci miała być mieszkanka Stanisławowa. Historia ta wydarzyła się w rodzinie męża Gabrieli i ten namówił żonę, by to opisała. W ten sposób naradziła się jedna z najlepszych postaci polskiego dramatu.
Na zakończenie Prof. Maria Olszewska podziękowała wszystkim: uczestnikom za wysłuchanie wystąpienia i ciekawe pytania oraz dopowiedzenia, a w sposób szczególny prelegentce, którą ponownie będziemy gościć w maju, na pierwszej konferencji naukowej, organizowanej przez naszą Pracownię.
Iwona Gosik-Kapelińska